Niemal natychmiast po premierze "Dżumę" (1947) okrzyknięto jedną z najbardziej humanistycznych książek w historii literatury. Równie szybko dostrzeżono w niej nie tylko reminiscencje wojennych doświadczeń pisarza, ale i uniwersalną opowieść o naturze człowieka. Paradoksalnie, kronikarska relacja z fikcyjnej epidemii dżumy pustoszącej algierski Oran w latach 40. XX w. pełna jest wątpliwości i pytań o naturę zła i zasadność wyborów etycznych, które nie ustają nawet po opanowaniu choroby. Bohaterowie powieści, mieszkańcy odciętego od świata portowego miasta, przyjmują różne postawy w obliczu śmiertelnego zagrożenia. Od pełnego poświęcenia lekarza Rieux, bez względu na konsekwencje leczącego pacjentów, przez widzącego w zarazie karę boską i dotkniętego kryzysem wiary jezuitę Paneloux, po handlarza Cottarda, liczącego, że dzięki epidemii uniknie kary za nadużycie. Jak żyć w świecie, w którym zło i absurd są wszechobecne i niezniszczalne ("bakcyl dżumy nigdy nie umiera i nie znika")? - pyta Camus. I odpowiada postacią doktora Rieux, który podejmuje heroiczną walkę, mimo iż wie, że "zwycięstwa będą zawsze tymczasowe" i być może okupione najwyższą ceną. Ale tylko w ten sposób człowiek może ocalić człowieczeństwo i nadać sens swojej egzystencji. W 1992 r. "Dżumę" zekranizował Luis Puenzo. Reżyser filmu (z udziałem m.in. Williama Hurta) przeniósł akcję z Oranu do Ameryki Południowej.
UKD:
821.133.1-3
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Londyn na przełomie XIX/XX wieku. Vladimir, diaboliczny sekretarz ambasady wrogiego mocarstwa nakłania Verloca, pospolitego prowokatora, leniwego anarchistę i policyjnego donosiciela do zorganizowania zamachu terrorystycznego, który zatrzęsie potęgą Imperium Brytyjskiego. Akcja ma być na tyle krwawa i absurdalna żeby zszokowała opinię publiczną i przyćmiła rozpoczynającą się właśnie międzynarodową konferencję na temat "powstrzymania przestępczości politycznej". Celem zamachu będzie więc wysadzenie symbolu brytyjskiej dominacji w świecie nauki i międzynarodowego systemu pomiaru czasu - Królewskiego Obserwatorium w londyńskim Greenwich. Tak rozpoczyna się Tajny agent (1907) - książka, która dała początek gatunkowi jakim jest powieść sensacyjno-polityczna. W czasach PRL całe lata utworu nie wydawano, niewiele też o nim pisano. Władze obawiały się wzrostu antyradzieckich nastrojów, bo Conradowskie aluzje były czytelne - Vladimir był agentem rosyjskim, a spiskowcy przypominali anarchistów z Petersburga i Moskwy. Conrad nie ukrywał wrogiego stosunku do caratu i sceptycyzmu wobec konspiratorów, którzy jego zdaniem chcieli zło zastąpić innym złem. Ale nie tylko o tym jest ta książka. To rzecz o ułomności ludzkiej natury, wnikliwa wiwisekcja duszy konfidenta i dramat rodzinny w ponurej scenerii londyńskiego Soho. Powieść sfilmował (1996) Christopher Hampton z Bobem Hoskinsem w roli Verloca. Książką Conrada inspirował się też Alfred Hitchcock kręcąc swojego Tajnego agenta (1936).
UKD:
821.111-3
UWAGI:
Na książce pseud. aut., nazwa: Teodor Józef Konrad Korzeniowski.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Zaczął się cicho śmiać, jakby moje osłupienie dawało mu Bóg raczy wiedzieć jaką satysfakcję, ale zaraz przestał. - Nie, nie - mruknął - i bez tego to jest dosyć... Może różnic jest więcej, ale znam tylko jedną: mnie z tobą można zabić. - A i c h nie? - Nie radzę ci próbować. Straszne widowisko! - Niczym? - Nie wiem. W każdym razie nie trucizną, nożem, strykiem... - Miotaczem atomowym? - Spróbowałbyś? - Nie wiem. Jeśli się wie, że to nie są ludzie. - Kiedy są, w pewnym sensie. Subiektywnie są ludźmi. Nie zdają sobie wcale sprawy ze swego... pochodzenia. Zauważyłeś to chyba? - Tak. Więc... jak to jest? - Regenerują się w niesłychanym tempie. W niemożliwym tempie, na oczach, mówię ci, i od nowa zaczynają się zachowywać jak... jak... - Jak co? - Jak nasze wyobrażenia o nich, te pamięciowe zapisy, według których...
UKD:
821.162.1-3
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Przy pierwszej, powierzchownej lekturze "Zniewolony umysł" może wydać się książką polityczną, tak zresztą został zaklasyfikowany i tak do dzisiaj funkcjonuje wśród większości czytelników - ku niezadowolony Autora. (...) to bowiem znakomity literacki traktat: więcej mówi o psychologii człowieka niż o polityce, więcej o charakterach niż, ideologii, więcej w nim filozofii i historiozofii niż historycznej kroniki lat stalinowskich. (...) Warto więc czytać "Zniewolony umysł" jako esej, przypowieść, parabolę, lub nawet jako powieść biograficzną. To rzecz o ludzkiej duszy, namiętnościach i ambicjach, o zakłamaniu i prawdzie, o okrucieństwie człowieka i historii oraz o ludzkiej komedii pomyłek."" - fragmenty Wstępu."
UKD:
821.162.1(091):316.7(438)]"1944/1989"
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Zanim "Lolita" została okrzyknięta arcydziełem literatury XX w., przez wiele lat wzbudzała niezwykłe kontrowersje. W pierwszej połowie lat 50. XX w. żadne amerykańskie wydawnictwo nie chciało opublikować powieści o burzliwym związku czterdziestoletniego mężczyzny z seksowną dwunastolatką. Zdesperowany Nabokov zastanawiał się nad spaleniem maszynopisu. Na szczęście nie popełnił największego głupstwa w swoim życiu i w 1955 r. wydał "Lolitę" we francuskiej oficynie Olympia Press, specjalizującej się w literaturze brukowej. Publikacja wywołała skandal i gwałtowne ataki na pisarza, któremu zarzucano szerzenie pornografii. Kontrowersje wzmogły się po amerykańskiej premierze powieści w 1958 r. Oburzeni mieszkańcy Lolity w stanie Teksas próbowali nawet zmienić nazwę swojego miasta. Książka trafiła jednak na listy bestsellerów i została przetłumaczona na kilkadziesiąt języków. Dziś nikt nie ma wątpliwości, ze to jedna z najwybitniejszych książek w dziejach literatury.
UKD:
821.111(73)-3
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni